Otwierasz rano laptopa i popijaj±c kaw± uruchamiasz program obs³uguj±cy Twoj± pocztê s³u¿bow±. Przegl±daj±c pobie¿nie listê nadawców i tematów my¶lisz: ?Spam. Spam. W koñcu odpisa³! Eee?znów jaka¶ dodatkowa robota? itd. Dzieje siê tak a¿ do momentu, w którym natrafiasz na pewnego maila nades³anego przez Zarz±d. Od razu zwracasz na niego uwagê. Jego temat jednoznacznie wskazuje na to, jaka bêdzie tre¶æ przes³anej wiadomo¶ci: likwiduj± jeden z dzia³ów firmy.
felietony
Wyobra¼cie sobie cz³owieka sukcesu, m³odego, ambitnego biznesmena. Czy nie przychodzi Wam na my¶l mê¿czyzna ubrany w ciemnoszary garnitur od Zegny lub Vistuli, w lekko b³êkitnej koszuli od Calvina Kleina, z paskiem od Hugo Bossa i w br±zowych butach Versace? Czy ten ?m³ody Bóg? nie ma na rêku najnowszego modelu zegarka Zenith a w d³oni teczki od Armaniego z notebookiem Apple? Byæ mo¿e macie inne skojarzenia, ale prawdopodobnie nikomu z Was nie przyszed³ na my¶l mê¿czyzna w ciemnoszarym garniturze nikomu nieznanej marki, w lekko b³êkitnej bezmarkowej koszuli, z paskiem i w butach nieznanego pochodzenia. A zegarek, teczka, komputer? Wspó³cze¶nie bardzo popularne sta³o siê has³o tolerancji. Bycie tolerancyjnym jest elementem poprawno¶æ politycznej, nie wypada nam byæ nietolerancyjnym. Jeste¶my tolerancyjni wobec czego¶ co jest inne, ale jednocze¶nie prawnie dozwolone. Nie tolerujemy przestêpców, ale tolerujemy ludzi ró¿nej wiary. Ale id±c konsekwentnie t± drog± powinni¶my byæ równie¿ tolerancyjni wobec ludzi nietolerancyjnych. Czy postawa tolerancyjna nie bêdzie zatem pocz±tkiem dopuszczenia do niebezpiecznych zjawisk? Czy osoba tylko tolerowana bêdzie dobrze siê czu³a w naszym towarzystwie? Podejmuj±c siê pracy w jakiejkolwiek organizacji jedno jest pewne: dostaniesz szefa. Drugie jest niepewne i bardzo istotne z punktu widzenia Twojego komfortu pracy: jakiego? We wspó³czesnym ¶wiecie biznesu sukces firmy zale¿y o wiele bardziej od pracy zespo³owej ni¿ od indywidualnej wydajno¶ci jednostki. St±d te¿ nie bez przyczyny mówi siê ostatnio du¿o o tworzeniu w firmie synergii, która umo¿liwia funkcjonowanie na poziomie dalece wybiegaj±cym poza mo¿liwo¶ci pojedynczego pracownika i jednocze¶nie zwiêksza konkurencyjno¶æ na rynku. Z dum± informujemy, ¿e na Polskim Portalu Psychologii Spo³ecznej ukaza³ siê ju¿ pierwszy z cyklu felietonów, które zgodzi³ siê pisaæ dla naszej siostrzanej redakcji sam prof. Filip Zimbardo! W poprzednim felietonie pisa³em o tym, jak pozostaæ sob± równie¿ w miejscu pracy. W dzisiejszym ¶wiecie ?bycie sob±? jest jedn± z prawd, z któr± siê nie dyskutuje: b±d¼ sob±, b±d¼ autentyczny, realizuj swoje ja - s³yszymy zewsz±d. Wszyscy, od psychologów, konsultantów w gazetach, autorytetów naukowych po reklamy w telewizji i gazetach, zgadzaj± siê, ¿e obowi±zkiem naszym jest w³a¶nie bycie sob±. Jeden z bohaterów powie¶ci Kafki mówi³, i¿ nigdy nie zdarzy³o mu siê czuæ i byæ przekonanym o tym, ¿e ¿yje. Czêsto powodem takiego ?nie czucia? jest brak odczuwania ci±g³o¶ci tego kim jestem, swojego JA. Brak poczucia spójno¶ci swojego w³asnego ¿ycia. Je¶li jeszcze czytasz ten felieton to mam dobr± wiadomo¶æ - dalej bêdzie ju¿ mniej naukowo. Do napisania go sk³oni³a mnie historia pracownika banku, który straci³ pracê po zamieszczeniu nieodpowiednich zdjêæ na portalu Nasza-Klasa.pl. Zastrze¿enia pracodawcy wzbudza³y dwa zdjêcia: pierwsze na tle miejsca swojej pracy w banku, drugie w sytuacji prywatnej z kuflem piwa w rêce. S±d pracy przyzna³ racjê pracodawcy o zasadno¶ci zwolnienia ze wzglêdu na nara¿enie dobrego imienia firmy. |
|